Dziękuję bardzo za miłe przyjęcie :)
Zgodnie z tytułem - dzieje się. Czarna luna rośnie. Będzie z niej ażurowa bluzeczka dla koleżanki. Dekolt w łódkę, szerokie rękawy. Robię tę bluzkę na okrągło. Przez długi czas podchodziłam do tego sposobu robienia z dużą nieufnością, niemniej nie umiem szyć i każda zszyta przeze mnie robótka traciła wiele. I tak jest lepiej.
Bluzkę dziergam moim ulubionym wzorem, który posłużył już do wykonania wielu szali:
W tle powolutku rośnie firanka z elementów, ale w ostatnich dniach wciągnęło mnie zupełnie coś innego. Koleżanka poprosiła mnie o czapeczkę dla swojej trzyletniej córki. Zrobiłam jedną... potem następną i następną... Cieszą mnie takie drobiazgi, bo efekty szybko widać. W sumie zrobiłam chyba 6 tych czapeczek:
Nie wychodzą mi jeszcze dwie rzeczy. Po pierwsze zdjęcia. Robię je z reguły wieczorem, a z instrukcją obsługi aparatu obeznana jestem średnio. I potem mam fotki albo zbyt ciemnie, albo zbyt rozjaśnione. Ale jak znajdę instrukcję, to się poprawię. Druga rzecz to publikowanie postów :). To zgubię zdjęcie, a to coś źle sformatuję, coś skasuję. A przecież komputer od dobrych kilku lat jest moim narzędziem pracy, rozrywki i w sumie stale jest mi potrzebny! Ćwiczenie podobno czyni mistrza, wiec zakładam, że będzie już tylko lepiej.
baaardzo mi się podobają te czapeczki :)))
OdpowiedzUsuńŚliczne czapeczki! Ażurowa bluzeczka pieknie się zapowiada. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńczapeczki urokliwe i śliczne. fajne takie dziergotki dla maluchów. A bluzeczka będzie niewątpliwie intrygująca...
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło gościć Ciebie u mnie.Zaraz dodam Twój blog do ulubionych.Czapeczki śliczne,ażurowa bluzeczka zapowiada się ciekawie.Firanka z poprzedniego wpisu również przepiękna :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Małgorzata
Ja też robię czapki .Mozesz je zobaczyc na moim blogu
OdpowiedzUsuńno nareszcie mogę zrobić wpis
OdpowiedzUsuńśliczne rzeczy robisz,czekam na efekt końcowy ażurowej bluzeczki
pozdrawiam